Właśnie ukazał się kolejny numer kwartalnika literacko-artystycznego "sZAFa", do którego miałam przyjemność skrobnąć słów parę w temacie pewnego świetnego spektaklu, o którym zresztą plumkałam już jakiś czas temu tutaj, na blogu...
Serdecznie zachęcam do zaglądnięcia i poszperania w tej przepastnej czeluści, bogatej w kolorowe, malarsko słowno muzyczne łaszki. Jestem przekonana, że każdy znajdzie coś w swoim rozmiarze. Mi osobiście najbardziej przypadły do gustu prace pewnej młodej osoby, a mianowicie Izabeli Dudzik (Dewizka), której portfolio znajdziecie TUTAJ, a TU można podarować jej lajka, zamówić piękną zakładkę do książki, czy też torbę (niedługo) :)
Tak więc sZAFę polecam serdecznie, tym bardziej, że nie trzeba znać żadnego, ornitologicznego, bądź dendrologicznego hasła by się tam dostać, ale skoro tytułowi posta ma się stać zadość, przypomnę Wam, jak to z tymi żyrafami i pawianami w filmie było ;D
Niemniej dopiero zaczęłam szperać w sZAFie i jestem pewna, że Dewizka nie będzie moim jedynym, zaskakującym odkryciem :)
Izabela Dudzik |
Tak więc sZAFę polecam serdecznie, tym bardziej, że nie trzeba znać żadnego, ornitologicznego, bądź dendrologicznego hasła by się tam dostać, ale skoro tytułowi posta ma się stać zadość, przypomnę Wam, jak to z tymi żyrafami i pawianami w filmie było ;D
i muszę zmykać, bo mi pies ogonem wystukuje trzy krótkie, trzy długie sygnały, co oznacza, że niechybnie zbliża się powódź...
fotografia na okładce Rafał Babczyński |
Macham do Was w przelocie, lekko zdezorientowana nieokiełznanym pędem miasta...
Obyś skrobała coś częściej :D
OdpowiedzUsuń:))) znajdź sposób na zmobilizowanie mnie :DDD
UsuńJesteście obie niesamowite :))) Ty z piórem... ona z pędzlami?
OdpowiedzUsuń:DDDDD dzięęęęęki ogromniaaaste:)
UsuńRzeczywiście ładna praca ;)
OdpowiedzUsuńMój kot nie jest na tyle subtelny, żeby wystukiwać ogonem, drze się na cały blok, żebym mu jedzenia nałożyła! Twój pies przynajmniej "prosi" o spacer ;D
Polecam zaglądnąć do kwartalnika, są tam wielce nastrojowe prace innych malarzy, że o lotnych słowach nie wspomnę :DDD
UsuńKoty to dopiero znalazły metodę na krnąbrnego, niesubordynowanego ludzia ;))) no nie ?:DDD
Jestem very pozytywnie zaskoczony ;)))
OdpowiedzUsuńChcę takich zaskoczeń jak najwięcej ;-*
hehe, sama jestem w lekkim szoku ;DDDDD
UsuńThx ;*
a tak na marginesie znalazłam idealny kocyk dla Fafika! :D
Już się nie mogę doczekać nowego kocyka.
Usuńto Fafiku ciągnij Panka za nogawki w moją stronę;D myślę, że kolorystycznie wpasuje się idealnie (kocyk oczywiście, nie Pańcio) :)))
UsuńJa tam z rozkoszą mogę swoje cielsko wyłożyć na rzeczonym kocyku ;DDD
Usuńpo pierwsze, wyrozumiale opuszczę zasłonę wymownego milczenia na słowo :CIELSKO !!!
Usuńpo drugie, nie dla Ciebie on przeznaczon, ten kocyk oczywiście ;DDD
po trzecie i tak wiem, że wolisz jak Cię koniczynki smyrają ;P
Dodałbym nawet MONSTRUALNE ;DDD
UsuńLubię też wyłożyć się w pokrzywach (szczególnie po pijaku).
TAAAK- Waleń w pokrzywach :) trza ten przepis opatentować :D
UsuńI koniecznie udokumentować ;DDD
Usuńkoniecznie ;)))
Usuńpokrzywy - no nie, powrót do natury, czy co?
Usuń:) No tyle odnośników i przekierowań jeszcze u Ciebie nie było :) Zabrało mi to dobrych 30 rzędów szala który dłubię, ale nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńaj widzisz, to dlatego, że w końcu mam na chwilę taki internet, że mogę zgrabnie skakać sobie z kwiatka na kwiatek :D
Usuńale już skaczę na telewizyjną Dwójkę, bo chcę film sobie obejrzeć w "kocham Kino" :D no raz na dwa tygodnie należy mi się ta przyjemność :D a co! :))))
ręce mi opadają z załamania nad samą sobą, codziennie sobie oglądam ten teatr zza szyby autobusu, a wybrać się nie mogę. KURDE! Sydoniu dzięki wielkie za świetną recenzję i zmotywowanie mnie do ruszenia czterech liter w kierunkach wyższych:D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą pisanie recenzji to ciężka sprawa - tym bardziej chapeau bas, bo recenzentowi, który pisze z taką lekkością i bezpretensjonalnością się ufa:) A już takie osóbki jak ja, to w ogóle umierają z podziwu:D
hej Lafelku :) no tak to już jest, że mając coś pod nosem nierzadko wydaje nam się, że "zdążymy zobaczyć" :) ja mieszkając w Krakowie też jakoś nie mogłam się zebrać- a teraz wiele bym dała, by móc zobaczyć festiwal teatrów ulicznych, czy
UsuńSzalom na szerokiej :) tylko teraz, to nieco dalej niż "zza szyby autobusu" :D
Dziękuje za miło słowa, jestem nieco zawstydzona, ale i solidnie połechtana sympatycznie!!! :))) Uściskuję Cię wakacyjnie :DDD