Od dni kilku...
Sny mam żywe i ludzi w nich zatrzęsienie. Znajomych, rodziny... Śnię tych ludzi inaczej, na przekór, jakby wywleczonych na zewnątrz, obnażonych. Robią coś, czego bym się po nich nigdy na jawie nie spodziewała. Z naturalną lekkością, z ochotą i entuzjazmem. Zadziwiają mnie w tych snach. Zaskakują i uświadamiają, że są dla mnie obcy. Niepoznani zupełnie, niczym judaszowe plemię...
Sny te mącą mi radość poranka, psują smak kawy, zaprzątają głowę. Czasami lepiej nie wiedzieć wszystkiego, być może tylko czuć odrobinę podskórnie, wystarczająco jak dla mnie.
Moje sny niczym ten otwór w drzwiach, przez który widać, kto się do ciebie dobija i czy można go wpuścić...
Wierzyć czy nie???
*
Nie wierzyć ;} Sny to sny, czyszczenie mózgu ;]
OdpowiedzUsuńJakoś tak rozdylemacona jestem w tej kwestii:DDD Moja mama śni złe zdarzenia nim zaistnieją, zazwyczaj te, których nie jesteśmy w stanie uniknąć, zapobiec. Śni je bez ukrytych znaczeń, symboli, zwyczajnie - tak jak zaistnieją...
OdpowiedzUsuńja nieczęsto pamiętam swoje sny i różnie to z nimi bywa:)))
dyplomatycznie, Sydonko, dyplomatycznie: czasem wierzyć, czasem nie...
OdpowiedzUsuńDobrze, żeś coś w końcu skrobła. Nawet jeśli o Judaszach...
Pozdrawiam ciepłooooo
Sny... Coś w nich jest. Pamiętam, że zawsze, dy miałam pokłócić się z każdym z tzw "facetów życia", śniły mi się małe dzieci. Odkąd zrobiłam porządek z facetami życia, problem się rozwiązał - dzieci przestały mi się śnić :)
OdpowiedzUsuńA skoro mącą rzeczyeistość, to...to może należy się zastanowć o co chodzi - im, czy sobie ...
Sory za literówki powyżej - chyba się jeszcze nie dobudziłam.
OdpowiedzUsuńGośka ranny ptaszek :)
OdpowiedzUsuńA sny, no nie wiem... mnie się często w snach śni to czego bym nigdy w realu nie zrobiła, puszczają mi wszelkie hamulce, ostatnio kogoś pobiłam, nie bez powodu-należało się... :I
Nie, nie był to niestety "kolega" z pracy, chociaż czasami żałuję że nie jestem facetem, przydałby mu się jakiś prawy sierpowy. Może powinnam poćwiczyć :)
vi.
A ja nie wiem czy wierzyć czy nie, bo póki nie zobaczę i nie dotknę to nie wierzę, ale z drugiej strony nie wszystko jeszcze poznaliśmy, nie wszystko zbadaliśmy i sny są jedną z tych nie do końca poznanych rzeczy...
OdpowiedzUsuńuuuuuuu... powiało grozą....
Mam w tej dziedzinie wybitnie przerąbane, co rusz mi się śni, że ktoś umarł:(....czasami aż strach:(((
OdpowiedzUsuńNic z niczego się nie bierze. Coś (zdarzenie, słowa, sytuacja)uruchomiło w Twojej podświadomości senne projekcje. Ja ciągle śnię, że jestem w różnych domach, mieszkaniach i albo przebudowuję je,albo mebluję. Te sny przyjęłam jako normę i przestałam dociekać, co to znaczy. Jednak, tak ogólnie, wierzę w sny.Ale ja w różne rzeczy "nie z tej ziemi" wierzę i niebezpodstawnie :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńSny - zaszyfrowane listy od nas do nas.
OdpowiedzUsuńNie czytaj ich wprost, bo to łamigłówki, takie filmowe rebusy. Podświadomość pukająca z ukrycia, bo inaczej nie umie?
Jeśli powtarzają się sny o podobnej tematyce to na pewno jest coś na rzeczy, a co? to ty już sama wiesz - choć może myślisz, że nie wiesz ;)
Pozdrawiam porannie :)
Miłego dzionka
Najważniejsze żebyś się nie wychylała przez okno :*
OdpowiedzUsuń*Granato
OdpowiedzUsuń:)))
chętnie bym skrobnęła częściej ino net nie chce współpracować... tzn. domaga się zwiększonych porcji czasu i cierpliwości, których to nie posiadam:DDD aaale co tam:DDD
*Gooocha*
OdpowiedzUsuńjejku, a co Ty tak rano buszujesz?:D
mama też mówi, że dzieci na kłopoty się śnią:) mi się nie sprawdza, ale jak widać cosik w tym jest:D
*Vi*
OdpowiedzUsuńno właśnie miałam cisnęło mi się na myśl, czy to tego "kolegę" Ty tentego, ale dobrze, że uprzedziłaś:DDD
poćwiczyć nie zawadzi, a nuż się te umiejętności przydadzą;)
*Czarna
OdpowiedzUsuńojtam, ojtam:)
kiedyś Ci opowiem co wyśniłam:DDD
tu dopiero powieje grozą;DDD
a... i na Twoją następną wizytę planuję atrakcje rodem z nawiedzonego zamczyska, ino nie wiem jak Kacperka namówić do współpracy:DDD
*Izuś
OdpowiedzUsuńnieprzyjemnie- ale niektórzy mawiają, że we śnie "jest odwrotnie" co znaczyć by mogło, że osoby te będą długo żyły:DDD hogwh :)
*Jaskółko
OdpowiedzUsuńwiem, że jak już mnie "męczą" sny to nie bez powodu. Czasami wiem skąd taki czy inny sen, a czasami budzę się zachwycona, bo zdarza mi się tam przeżyć jakąś niezwykłą przygodę:))) kiedyś zapisywałam je i chyba do tego wrócę... co do różnych "nie z tej ziemi" to i mi się czasem coś przytrafia, ale jakoś się nad tym nie zatrzymuję i nie pochylam:)))
*Neilii
OdpowiedzUsuń"...Jeśli powtarzają się sny o podobnej tematyce to na pewno jest coś na rzeczy, a co? to ty już sama wiesz - choć może myślisz, że nie wiesz ;)"
uśmiecham się po raz kolejny czytając Twoje słowa:D ech... wiem, wiem... ino może troszkę przekomarzam się sama ze sobą:)))
nauczyłam się czytać te rebusy,układać te puzzle... ale tylko te moje, własne:DDD
miłego weekendu:*
*Margo
OdpowiedzUsuńech... lubię tak przez to okno czasami:D
nie wierzyć, ale być czujnym..........;))
OdpowiedzUsuńsny to dobra próba dla psychiki śniącego! Okazuje się na ile ją stać :D
*Lafle
OdpowiedzUsuńoj czujnam, czujnam :)))
dopóki się porządnie nie obudzę... może dlatego upierdliwie się powtarzają;)))
ale posmak zostaje;DDD
Ostatnimi czasy jeśli już cokolwiek mi się śni, to zawsze miło i przyjemnie :P
OdpowiedzUsuńBywa, że jeśli mogę sobie na to pozwolić, to na siłę dosypiam jeszcze, żeby dośnić dalszy ciąg - i wychodzi mi to ! :)
Zmarszczywszy brwi, zmrużywszy oczy z przeciągłym hmmm... hmmm... hmmm... wzięła się Czarna za komentarzowe prześmiewki w stylu: i tak mi nic nie zrobisz:P
OdpowiedzUsuńTylko mam pewne obawy, bo skoro Maćkiem mnie straszysz, to kto to jest Kacperek...???
miało być "Maćkiem mnie nie straszysz", ale mama mi tu przypełzła i rozproszyła:/
OdpowiedzUsuńOj Gośka to szczęściara jesteś... mi fajne sny nie wracają jak jeszcze dosypiam...
OdpowiedzUsuń*Gooocha*
OdpowiedzUsuńja też umiem dośnić dalszy ciąg, ja też:)))
fajna sprawa:D
jak to kto? Duszek Kacperek;DDD
OdpowiedzUsuńPchiii... duszek:P
OdpowiedzUsuń*Czarna*
OdpowiedzUsuńno ja wiem, że ty tylko namacalnie;D
aaale pożyjemy zobaczymy;PPP
Ale nie w czasie snu! :P
OdpowiedzUsuńSny ,mogłabym o nich rozprawiać bardzo długo!Miewam przeróżne są takie które na długo pozostają w pamięci ale większość przepada wraz z przebudzeniem.Jakoś tak intuicyjnie potrafię niektóre z nich zinterpretować ale wkurzają mnie te przesądy typu -małe dziecko to choroba kłopot,wypadające zęby śmierć itd.
OdpowiedzUsuńCzy śniło Ci się kiedyś że jesteś mężczyzną bo mnie tak hi hi i nie potrafię sobie tego akurat zinterpretować:)
*Margo
OdpowiedzUsuńmoże być w czasie snu, ważne by nikt nie krzyknął jak mnie zobaczy na parapecie;DDD
*Jaskółeczko
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakieś tam swoje interpretacje, ale z tymi dziećmi na śniącymi się "na kłopot" to już wielokrotnie słyszałam i skoro komuś się sprawdza to oby tych dzieci w tych snach jak najmniej:DDD
Hihi... mężczyzną nie byłam nigdy, zwierzakiem tak... nawet duchem, ale facetem nie:))) ciekawe;D hmmm... trza by nad tym podumać;DDD