czwartek, 8 września 2011

Judasz


Od dni kilku... 

Sny mam żywe i ludzi w nich zatrzęsienie. Znajomych, rodziny... Śnię tych ludzi inaczej, na przekór, jakby wywleczonych na zewnątrz, obnażonych. Robią coś, czego bym się po nich nigdy na jawie nie spodziewała. Z naturalną lekkością, z ochotą i entuzjazmem. Zadziwiają mnie w tych snach. Zaskakują i uświadamiają, że są dla mnie obcy. Niepoznani zupełnie, niczym judaszowe plemię... 

Sny te mącą mi radość poranka, psują smak kawy, zaprzątają głowę. Czasami lepiej nie wiedzieć wszystkiego, być może tylko czuć odrobinę podskórnie, wystarczająco jak dla mnie. 

Moje sny niczym ten  otwór w drzwiach, przez który widać, kto się do ciebie dobija i czy można go wpuścić... 
Wierzyć czy nie???   







33 komentarze:

  1. Nie wierzyć ;} Sny to sny, czyszczenie mózgu ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś tak rozdylemacona jestem w tej kwestii:DDD Moja mama śni złe zdarzenia nim zaistnieją, zazwyczaj te, których nie jesteśmy w stanie uniknąć, zapobiec. Śni je bez ukrytych znaczeń, symboli, zwyczajnie - tak jak zaistnieją...
    ja nieczęsto pamiętam swoje sny i różnie to z nimi bywa:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. dyplomatycznie, Sydonko, dyplomatycznie: czasem wierzyć, czasem nie...

    Dobrze, żeś coś w końcu skrobła. Nawet jeśli o Judaszach...

    Pozdrawiam ciepłooooo

    OdpowiedzUsuń
  4. Sny... Coś w nich jest. Pamiętam, że zawsze, dy miałam pokłócić się z każdym z tzw "facetów życia", śniły mi się małe dzieci. Odkąd zrobiłam porządek z facetami życia, problem się rozwiązał - dzieci przestały mi się śnić :)
    A skoro mącą rzeczyeistość, to...to może należy się zastanowć o co chodzi - im, czy sobie ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sory za literówki powyżej - chyba się jeszcze nie dobudziłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gośka ranny ptaszek :)
    A sny, no nie wiem... mnie się często w snach śni to czego bym nigdy w realu nie zrobiła, puszczają mi wszelkie hamulce, ostatnio kogoś pobiłam, nie bez powodu-należało się... :I
    Nie, nie był to niestety "kolega" z pracy, chociaż czasami żałuję że nie jestem facetem, przydałby mu się jakiś prawy sierpowy. Może powinnam poćwiczyć :)

    vi.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie wiem czy wierzyć czy nie, bo póki nie zobaczę i nie dotknę to nie wierzę, ale z drugiej strony nie wszystko jeszcze poznaliśmy, nie wszystko zbadaliśmy i sny są jedną z tych nie do końca poznanych rzeczy...
    uuuuuuu... powiało grozą....

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w tej dziedzinie wybitnie przerąbane, co rusz mi się śni, że ktoś umarł:(....czasami aż strach:(((

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic z niczego się nie bierze. Coś (zdarzenie, słowa, sytuacja)uruchomiło w Twojej podświadomości senne projekcje. Ja ciągle śnię, że jestem w różnych domach, mieszkaniach i albo przebudowuję je,albo mebluję. Te sny przyjęłam jako normę i przestałam dociekać, co to znaczy. Jednak, tak ogólnie, wierzę w sny.Ale ja w różne rzeczy "nie z tej ziemi" wierzę i niebezpodstawnie :) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sny - zaszyfrowane listy od nas do nas.
    Nie czytaj ich wprost, bo to łamigłówki, takie filmowe rebusy. Podświadomość pukająca z ukrycia, bo inaczej nie umie?
    Jeśli powtarzają się sny o podobnej tematyce to na pewno jest coś na rzeczy, a co? to ty już sama wiesz - choć może myślisz, że nie wiesz ;)
    Pozdrawiam porannie :)
    Miłego dzionka

    OdpowiedzUsuń
  11. Najważniejsze żebyś się nie wychylała przez okno :*

    OdpowiedzUsuń
  12. *Granato
    :)))
    chętnie bym skrobnęła częściej ino net nie chce współpracować... tzn. domaga się zwiększonych porcji czasu i cierpliwości, których to nie posiadam:DDD aaale co tam:DDD

    OdpowiedzUsuń
  13. *Gooocha*
    jejku, a co Ty tak rano buszujesz?:D
    mama też mówi, że dzieci na kłopoty się śnią:) mi się nie sprawdza, ale jak widać cosik w tym jest:D

    OdpowiedzUsuń
  14. *Vi*
    no właśnie miałam cisnęło mi się na myśl, czy to tego "kolegę" Ty tentego, ale dobrze, że uprzedziłaś:DDD

    poćwiczyć nie zawadzi, a nuż się te umiejętności przydadzą;)

    OdpowiedzUsuń
  15. *Czarna
    ojtam, ojtam:)
    kiedyś Ci opowiem co wyśniłam:DDD
    tu dopiero powieje grozą;DDD
    a... i na Twoją następną wizytę planuję atrakcje rodem z nawiedzonego zamczyska, ino nie wiem jak Kacperka namówić do współpracy:DDD

    OdpowiedzUsuń
  16. *Izuś
    nieprzyjemnie- ale niektórzy mawiają, że we śnie "jest odwrotnie" co znaczyć by mogło, że osoby te będą długo żyły:DDD hogwh :)

    OdpowiedzUsuń
  17. *Jaskółko

    wiem, że jak już mnie "męczą" sny to nie bez powodu. Czasami wiem skąd taki czy inny sen, a czasami budzę się zachwycona, bo zdarza mi się tam przeżyć jakąś niezwykłą przygodę:))) kiedyś zapisywałam je i chyba do tego wrócę... co do różnych "nie z tej ziemi" to i mi się czasem coś przytrafia, ale jakoś się nad tym nie zatrzymuję i nie pochylam:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. *Neilii

    "...Jeśli powtarzają się sny o podobnej tematyce to na pewno jest coś na rzeczy, a co? to ty już sama wiesz - choć może myślisz, że nie wiesz ;)"

    uśmiecham się po raz kolejny czytając Twoje słowa:D ech... wiem, wiem... ino może troszkę przekomarzam się sama ze sobą:)))
    nauczyłam się czytać te rebusy,układać te puzzle... ale tylko te moje, własne:DDD

    miłego weekendu:*

    OdpowiedzUsuń
  19. *Margo
    ech... lubię tak przez to okno czasami:D

    OdpowiedzUsuń
  20. nie wierzyć, ale być czujnym..........;))

    sny to dobra próba dla psychiki śniącego! Okazuje się na ile ją stać :D

    OdpowiedzUsuń
  21. *Lafle
    oj czujnam, czujnam :)))
    dopóki się porządnie nie obudzę... może dlatego upierdliwie się powtarzają;)))

    ale posmak zostaje;DDD

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnimi czasy jeśli już cokolwiek mi się śni, to zawsze miło i przyjemnie :P
    Bywa, że jeśli mogę sobie na to pozwolić, to na siłę dosypiam jeszcze, żeby dośnić dalszy ciąg - i wychodzi mi to ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zmarszczywszy brwi, zmrużywszy oczy z przeciągłym hmmm... hmmm... hmmm... wzięła się Czarna za komentarzowe prześmiewki w stylu: i tak mi nic nie zrobisz:P
    Tylko mam pewne obawy, bo skoro Maćkiem mnie straszysz, to kto to jest Kacperek...???

    OdpowiedzUsuń
  24. miało być "Maćkiem mnie nie straszysz", ale mama mi tu przypełzła i rozproszyła:/

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj Gośka to szczęściara jesteś... mi fajne sny nie wracają jak jeszcze dosypiam...

    OdpowiedzUsuń
  26. *Gooocha*
    ja też umiem dośnić dalszy ciąg, ja też:)))
    fajna sprawa:D

    OdpowiedzUsuń
  27. jak to kto? Duszek Kacperek;DDD

    OdpowiedzUsuń
  28. *Czarna*
    no ja wiem, że ty tylko namacalnie;D
    aaale pożyjemy zobaczymy;PPP

    OdpowiedzUsuń
  29. Sny ,mogłabym o nich rozprawiać bardzo długo!Miewam przeróżne są takie które na długo pozostają w pamięci ale większość przepada wraz z przebudzeniem.Jakoś tak intuicyjnie potrafię niektóre z nich zinterpretować ale wkurzają mnie te przesądy typu -małe dziecko to choroba kłopot,wypadające zęby śmierć itd.
    Czy śniło Ci się kiedyś że jesteś mężczyzną bo mnie tak hi hi i nie potrafię sobie tego akurat zinterpretować:)

    OdpowiedzUsuń
  30. *Margo
    może być w czasie snu, ważne by nikt nie krzyknął jak mnie zobaczy na parapecie;DDD

    OdpowiedzUsuń
  31. *Jaskółeczko
    Każdy ma jakieś tam swoje interpretacje, ale z tymi dziećmi na śniącymi się "na kłopot" to już wielokrotnie słyszałam i skoro komuś się sprawdza to oby tych dzieci w tych snach jak najmniej:DDD
    Hihi... mężczyzną nie byłam nigdy, zwierzakiem tak... nawet duchem, ale facetem nie:))) ciekawe;D hmmm... trza by nad tym podumać;DDD

    OdpowiedzUsuń

dziękuję ♥