czwartek, 16 lutego 2012

Komentując rzeczywistość


Nic dodać w temacie zaokiennym :)

rys. Kasia Zalepa, moja ulubiona komentatorka
zdarzeń, co też czyni w prosty, humorystyczny,
i niezwykle trafny sposób. Polecam gorąco! :D



Mnie też nieco zasypało i zrobiło się cudnie cicho-sza. 
Jestem niepocieszona jutrzejszą
wczesno*po*ranną 
lodo*skrobną
zakli*zamko*błagalną 
śniego*brnącą 
przy*musową
wyprawą do wielkiego, rozciapanego miasta:)


Ech



*

21 komentarzy:

  1. jedną z pozytywnych stron śniegu jest to, że widać na nim ptaki, bo wiosną na tle zieleni sa niezauważalne.

    współczuję wyprawy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaki rok calusi podpatruję, ale właśnie o każdej porze roku inne:)
      Najbardziej to uwielbiam się przyglądać buszującym w liściach kosom "grzebaczom":) one tak zamaszyście rozrzucają wsio na boki i wcale nie są płochliwe:D
      Wyprawa okazała się wcale nie taka straszna jak ją widziałam:DDD

      Usuń
  2. ech :)

    Wiosna ptaki też widać, trzeba patrzeć skąd "ćwierka" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale powrót na pewno będzie przyjemny - machniesz sobie jakąś herbatę gorącą, opleciesz się w koc i cały ten miejski epizod wyleci z Twojej głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyjazd też okazał się przyjemny- nawet świeciło słonce (dobrze, ze wzięłam okulary, bo od śniegu nieźle kuło po oczach):D
      uch, jak ja miast nietenteges:))))

      Usuń
  4. Nas zasypało na tyle, że tato nie wstawił samochodu do garażu, bo widząc hałdę pod nim poddał się i stwierdził, że nie ma sensu odśnieżać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przecież się wytopi, wyparuje:)))

      Usuń
    2. No przy dzisiejszych roztopach tato z garażu szuflą do odśnieżania wodę wyrzucał:)

      Usuń
    3. a nie mówiłam:DDDDDD

      Usuń
  5. Szczecin został pominięty przez opady, jakaś breja sprzed kilku dni, brzydko jest, ech!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie wiedziałam, choć się domyślałam:DDD
      u mnie z pola taka szła zamieć, że mi śnieżno-lodową rzeźbę z auta zrobiło, na szczęście, tylko z połowy i udało się do niego dostać:)))
      wszystko wszystkim, ale brei jakoś nie darzę sympatią:))))

      Usuń
  6. każdego dnia wstaję z łóżka, zaciskam zęby i cedzę niewybredne słowa, gdy zaglądam przez okno, ech, kiedy to się skończy?!

    OdpowiedzUsuń
  7. W Dzi Key śnieg i słońce, a śnieg + słońce = zapalenie spojówek:/
    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a okularki o dużym stopniu przydymienia?:)))

      Usuń
    2. Skutecznie ratują mnie przed odwodnieniem:)))

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. nic tylko produkować bałwany:)
      całe zregionalizowane stada bałwanów:)
      z wypiekami na polikach, zarówno tworów jak i twórców:))))

      Usuń
  9. A ja mam już dość tego białego gówna! Żeby jeszcze białe było... w Krakowie błotno-solna breja, bleeee.

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas już odwilż. Zalewa mi piwnicę :( Teraz się dopiero porobi, jak te zwały popłyną :( W górach śniegu do półtora metra :(

    OdpowiedzUsuń

dziękuję ♥