piątek, 15 czerwca 2012

Hilda i jezioro


No muszę się z Wami podzielić nowoupolowaną Hildą



i przysięgam, mi także się wydaje, że świetnie skaczę na główkę :)))


*

28 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. :))) mam jeszcze kilka- np. Hlidzie na rybach, ale strasznie malutkie formaty :)

      Usuń
  2. Jezusie! Jak ja ino tylko trochę szczuplejsza :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No, ale mi się wydaje, że tu nie widać żeby było na główkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz co??? przecież to klasyczna główka jest :DDD

      "...Pozycja wyjściowa, nogi razem i proste, ciało zgięte w pasie, luźnymi rekami dotykamy palców nóg, duże palce stóp zagięte na krawędzi słupka, patrzymy w miejsce gdzie mamy po skoku przebić powierzchnie wody. Przechylamy się do przodu i tracimy równowagę, w ostatniej chwili przed oderwaniem nóg od deski, uginamy je lekko a następnie wybijamy się. W locie przyjmujemy prawidłową sylwetkę, ręce proste, głowa schowana między rękami, nogi proste i razem, palce nóg odchylone do tyłu.Przy wejściu do wody sylwetka jest prosta a nogi razem. Nie wykonujemy nogami żadnych ruchów ponad powierzchnią wody.Przy prawidłowym skoku rozbryzg wody powinien być minimalny..." :DDDDDD

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. wiem wiem :))) buuu...no nie miałam okazji Ci takiego skoku zaprezentować, ale jakby co, to na następny nadjeziorny wypad uszykuj sobie tabliczki z ocenami, właściwie to wystarczy jedna tabliczka :DDD

      Usuń
  5. Boskie (choć musiało zaboleć) :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 3 razie i przy takim stężeniu naturalnych opioidów absolutnie nie ma prawa nawet odrobinkę zaboleć :))) no może tylko strata stokrotkowego kostiumiku delikatnie ukłuje :D

      Ps. ciekawam czy nadal zdarza Ci się odczuwać te euforyczne stany, które pojawiają się po intensywnym treningu albo jakiejś dobrej, sportowej rywalizacji, czy jednak to po jakimś czasie "powszednieje" ?:)))

      Usuń
    2. Ależ nie, nie ma mowy:) Czasem to lepsze niż orgazm i proszę mi wierzyć, to naprawdę nie powszedniej :)))

      Usuń
    3. Oooooch...
      po taaakiej rekomendacji
      nie wyobrażam sobie lepszej motywacji :DDDD

      biegnę ukraść N. siekierkę i pędem do stodoły rąbać buki do upadłego :)))

      Usuń
  6. Uwielbiam pływac, jednak przez ponad dwadzieścia lat nie udało mnie się nauczyć skakać 'na główkę', jak ta cudowna Pani z powyższego obrazka =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi... mam tak samo :) choć pływam jak foczka, to jednak skaczę jak pijana wolatucha :D

      Usuń
  7. Kapitalny impet.. i te stokrotki w górę:))))) Cudny łup :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, Hildzia z kwiatowym bikini wciąż ma jakoweś problemy, a to drut kolczasty, a to koza...:D z niepotwierdzonych źródeł wiem, że miała swój udział w fantastycznym "wynalazku" Louisa Réarda  :DDD

      Usuń
  8. ahahahaha - no "banana" mi na pyszczek zafundowałaś :)))))
    Czy ona wie, ze jest BOSKA!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      odpowiem za nią:
      WIE i nie waha się tej boskości używać (notabene z premedytacją):)))

      Usuń
  9. I nikt nie może powiedzieć, że ona pływa nago. Przecież NIE mogła przewidzieć, że cudowny stokrotkowy kostium z robi takie cuś :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie mogła tego przewidzieć, ale wiem też, że chyba przezornie poczęła korzystać z jeziornych uroków w nieco "trwalszych" ciuszkach :D

      Usuń
  10. Czy to możliwe, by Hilde była podobna do mojej przyjaciółki Afonii?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, to wielce prawdopodobne, jeśli obie wyglądają jak dorodne poziomki :D
      ech...i jak tu nie kochać leśnych owoców;)

      Usuń
  11. Z prędkości przy spadaniu aż jej kostium zerwało. Normalnie idealny skok na główkę, kończący się brzuchem... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) no, w końcu ktoś się ze mną zgodził w kwestii klasycznej brzuchogłówki ;D
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

dziękuję ♥